czwartek, października 16, 2008

Z działu reklamowego - Κομμάτι της ζωής μας

Περίληψη: τελευταία είδαμε στήν τηλεόραση μια από τις διαφημίσεις της JUMBO. Μας άρεσε πάρα πολύ. Τα κόμματια τα έχουμε δει και στη ζωή των Ιωαννίτων:

Jest taka opinia, że z reklamami w Grecji nie jest najlepiej. Kto kiedykolwiek słuchał greckiego radia wie, że reklama radiowa nie wyszła jeszcze poza formuły typu:

- Cześć, dzwonię do Ciebie, bo kupiłam dziś proszek X i jest bardzo dobry. Wyprał wszystko. Kup sobie ten proszek.
- Och, dziękuję, kupię sobie proszek X, skoro jest taki dobry.

W telewizji, z racji odmienności tego medium, dzieje się trochę więcej, ale nadal nie jest to to, co chcielibyśmy oglądać. Główną zachętą dla konsumentów są wciąż promocje, np. kup mleko a wygrasz wycieczkę. Tym bardziej więc przyciągają uwagę udane kampanie, z natury rzeczy zdarzające się dość rzadko, choć coraz częściej (patrz Q-telcom).
Firmą, która już od kilku lat (w każdym razie od kiedy słuchamy greckiego radia, czyli jakieś 4 lata) zaskakuje celnymi sposobami przyciągania uwagi klientów, jest JUMBO (czyt. "dzambo") - sklep z zabawkami i innymi artykułami dla dzieci. Wiadomo, w Grecji na dzieci, zwłaszcza te młodsze, wydaje się mnóstwo pieniędzy. Kampania radiowa JUMBO od kilku lat opiera się na tworzeniu piosenek w różnych gatunkach muzycznych (np. opera, country, musical) z tekstem związanym z ofertą sklepu. Telewizyjne spoty mają różną tematykę, ale ten poniższy spodobał nam się tak bardzo (dzięki swojej trafności, o czym dalej), że postanowiliśmy go zaprezentować:



Hasło na końcu to dosłownie: "kawałek naszego życia".
Pierwsze, co przychodzi na myśl, to to, że pomysł musiał przyjść z jakiejś zagranicznej agencji - taki dobry spot (ja miałem inny pomysł: że zrobione przez Greków - bo taki dobry spot. przyp. drugi redaktor)?
Bo że jest dobry, wystarczą te przykłady z naszego pobytu w Janenach:



3 komentarze:

Gathoula pisze...

hehe, :) nie znam się na reklamie, ale telewizyjny spot Jumbo Bebe puszczają co najmniej od roku... a mimo to i tak się nie "przejadł" ;)

Anonimowy pisze...

reklama reklamą, ale... co kupiliście w dzambo?

Gathoula pisze...

moje kumpele z Krety mają fioła na punkcie Jumbo. :D w sumie się im nie dziwię, w takiej jednej pluszowej truskawce zakochałam się od pierwszego dotknięcia :DDD